Przedstawiam Wam kolejny album ciążowy – tym razem w tradycyjnej, prostokątnej formie w kolorach fioletowo-niebieskich.
Album ten zawiera 5 głównych ozdobnych kart – jednak niektóre z nich się rozkładają, dzięki czemu uzyskałam więcej miejsca na zdjęcia i zapiski. Format albumu to A5. Zbindowany jest za pomocą sprężynek.
W albumie znalazło się miejsce na różne zapiski, które mogą dotyczyć wspominek z początków ciąży, poszczególnych trymestrów czy przygotowań (np. pokoiku dziecięcego). Ponadto przygotowałam miejsce na zdjęcia USG, zdjęcia z sesji ciążowej czy pierwsze zdjęcia Maluch z rodzicami i resztą rodzinki. Ponadto, w albumie umieściłam kieszeń na zapiski dotyczące propozycji imion, ważnych ciążowych dat czy zachcianek mamy.
Połączenie kolorów
Przyznam, że połączenie koloru fioletowego z niebieskim było dla mnie niemałym wyzwaniem. Po pierwsze – niewiele jest aktualnie dostępnych fioletowych, scrapbookingowych papierów, a po drugie fiolet i niebieski w połączeniu wydawał mi się początkowo zbyt ciemnym połączeniem (jednak nic bardziej mylnego). Po przejrzeniu aktualnej papierowej oferty stwierdziłam, że przecież fioletowe papiery (w ciekawym, niezbyt ciemnym odcieniu) wydało nie tak dawno UHK Gallery (papiery z kolekcji Provence). A co więcej, niedawno światło dzienne ujrzały kolejne papiery z tej kolekcji – Provence Aquarius (w delikatnym błękitnym odcieniu). Stwierdziłam więc, że muszą do siebie pasować i myślę, że udało mi się osiągnąć efekt dopasowania kolorów i wzorów. Skorzystałam też z pojedynczych papierów z innych kolekcji.
Użyte materiały:
- Beermata (okładki), karty 250g (strony)
- Papiery z kolekcji UHK Gallery Provence, Provence Aquarius, pojedyncze arkusze z Magicznej Kartki – Wata Cukrowa, Piątek Trzynastego Little Girl 04
- Fioletowe kartki (na tagi i rozkładane strony)
- Tekturki Agaterii (głównie napisy)
- Tekturka Fabryka Weny (okładka – pani z brzuszkiem)
- Materiałowa, kwiatowa taśma
- Fioletowa wstążeczka
- Tusz Distress Vintage Photo
- Dziurkacz narożnikowy i brzegowy dpCraft
- Wykrojniki koła, misia
Album spokojnie pomieści kilkanaście zdjęć i wiele zapisków – tak, aby przyszła mama miała wystarczająco dużo miejsca na udokumentowanie 9 miesięcy oczekiwań na Malucha. W końcu wspomnienia tak szybko nam uciekają, a taki album może pomóc idealnie je zachować 🙂
Poniżej zdjęcia, a jeszcze niżej filmik (zachęcam do włączenia, na zdjęciach nie udało mi się dobrze ująć rozkładanych stron, które widoczne są na filmie)
A jakie Wy macie sposoby na ulotne ciążowe wspomnienia? Prowadzicie dzienniki? Nagrywacie filmy? Robicie zdjęcia?
Słoneczne pozdrowienia,
A.
1 thought on “Album ciążowy fioletowo – niebieski”